Otulacz to pieluszka wielorazowa, która stanowi tylko warstwę nieprzepuszczalną dla wilgoci. W dawnych, dawnych czasach tę funkcje spełniała ceratka. Na szczęście, były to naprawdę dawne czasy, ceratki przez które dzieci się odparzały, poszły w kąt. A teraz mamy tak nowoczesne rozwiązania w pieluchowaniu wielorazowym jak m.in. otulacze.
13 przydatnych wskazówek jak sobie pomóc. Właśnie trzymam swoją śpiącą 11- tygodniową córeczkę. Jeśli spróbuję ją odłożyć, jest szansa, że pośpi jeszcze kilka-kilkanaście minut, ale może też obudzić się od razu. Jeśli będę ją trzymać, pośpi nawet kilka godzin! Nie ryzykuję. To świetny czas by odpocząć i się poprzytulać, powąchać i pogłaskać, odpisać na wiadomości, zrobić zakupy on-line, poczytać książkę lub obejrzeć serial. Albo np. napisać post na bloga:) Znacie to, macie to, prawda? W końcu to bardzo powszechny i uniwersalny scenariusz. I to mówi nam wiele. Po pierwsze to nie tylko Twoje dziecko Po drugie to nie dlatego, że robisz coś źle Po trzecie nie bój się, że kreujesz zły nawyk Narodziny tylko przenoszą dziecko na druga stronę matczynej skóry Przytoczę tu słowa Dr. Jamesa McKenna, który świetnie wyjaśnia dlaczego tak trudno odłożyć nam nasze maleństwa: “Niemowlęta są biologicznie zaprojektowane by wyczuć, że zdarzyło się coś niebezpiecznego- separacja z opiekunem. Czują przez swoją skórę, że coś jest inaczej, że brakuje np. miękkości matczynego dotyku, jej ciepła, zapachu jej mleka, jej łagodnych ruchów, oddychającej klatki piersiowej oraz uczucia bycia chronionym. Niemowlęta stają się zaalarmowane, bo ich ciało daje sygnał, że właśnie zostają porzucane- pora więc się obudzić i przywołać z powrotem opiekuna, od którego zależy jego przetrwanie”. W żadnym wypadku nie traktuj tego wołania o bliskość i bezpieczeństwo jako wyraz manipulacji czy jako zły nawyk. Dajmy naszym dzieciom czas na łagodne przejście “od brzucha do świata zewnętrznego”. Owe przejście zyskało nawet określenie. 4 trymestr. To to taki kolejny etap ciąży tylko że poza łonem matki. Więcej o 4 trymestrze przeczytasz tutaj. Sarah Ocwell- Smith pięknie pisząc o nieodkładalności niemowląt wskazuje na to jaką obsesję mamy by te niemowlęta odlożyć! Ile czasu, energii i pieniędzy wydajemy by móc je w końcu od siebie odseparować. Często kupując przedmioty imitujące obecność rodzica i mające na celu “nabrać” dziecko, że rodzic jest w pobliżu. “Co mnie zadziwia to to, że społeczeństwo generalnie tego nie łapie. Nie rozumie dlaczego tak wiele niemowląt potrzebuje być trzymanym by się uspokoić i co wprawia mnie w osłupienie nawet bardziej to to, że my- rodzice- spędzamy aż tyle czasu by je odłożyć! Branża “odłóż swoje dziecko” jest warta miliony, bujane łóżeczka, elektryczne huśtawki, wibrujące leżaczki, misie z bijącym sercem i lista ciągnie się dalej… Będąc mamą, która przy pierwszym dziecku kupiła wszystkie cztery przedmioty z powyższej listy, ze wstydem przyznaję, że szczerze nie przeszło mi przez głowę, że może odpowiedzią było *NIE* odkładanie dziecka, i z pewnością nie rozważyłam dlaczego mogło by to pomoc. Długo zajęło mi zrozumienie i utożsamianie się z moim dzieckiem by zobaczyć świat jego oczami”. Pozwolenie dziecku na bliskość i pozostanie w naszych ramionach to niemal akt rebelii w naszej przesiąkniętej niezależnością kulturze. „Nie noś, bo się przyzwyczai” to nasz kulturowy wytrych, który po dziś dzień powoduje w rodzicach lęk i podważa słuszność ich instynktów. A przecież już pół wieku temu badania obaliły ten mit wskazując na to, jak ważny dla rozwoju dziecka i jego dobrego samopoczucia jest dotyk i bliska obecność matki. Warto więc patrzeć na nieodkładalność dzieci nie w kategorii problemu i dyskomfortu, który należy rozwiązać, ale jako naturalną i normalną potrzebę każdego dziecka. Pragnę też w tym miejscu wspomnieć także o badaniu , które dowiodło, że noszone niemowlęta generalnie płaczą o 48 % mniej, a w godzinach popołudniowych o 51% mniej niż te, które noszone nie były. Nosząc te maleństwa robimy przysługę także i sobie. . . . Mam szczęście. Jest weekend i tata może się zająć naszą trzylatką. Ale co jeśli jestem jedynym opiekunem dla więcej niż jednego dziecka i o nich też trzeba zadbać? Oto kilka sugestii, które możemy wypróbować: 1. Chusta Chusta jest niezawodnym sposobem by odtworzyć maleństwo świat znany mu dotychczas z brzucha matki i mieć przy tym dwie wolne ręce. Nie zniechęcaj się jeśli na początku maleństwo będzie płakać przy wkładaniu do chusty. Może to być znak, że robisz to nie do końca poprawnie (tak było u mnie) albo, że maluch musi się przyzwyczaić. Dobrze jest przejrzeć Tutoriale lub poprosić kogoś doświadczonego o pomoc. 2. Poczekaj aż dziecko wejdzie w głęboki sen Dziecko po zaśnięciu jest w lekkim śnie i dopiero po ok. 20 minutach zapada w głęboki sen- wtedy łatwiej jest je odłożyć. Aby sprawdzić czy to już czas, zrób “test ręki”. Jeśli bezwładnie opada to znaczy, że jest w głębokim śnie. * W moim przypadku, gdy dziecko ma już 3 miesiące, lepiej się sprawdza odłożenie w początkowej fazie snu. Wtedy daję jej na chwilę jeszcze pierś (w pozycji lezącej na boku), można też dać do possania mały palec albo smoczek, i odczekuję. Jeśli ją odłożę w głębokim śnie to się budzi przestraszona. 3. Karmienie w pozycji leżącej na boku To mój numer jeden! Sprawdza się ZAWSZE jeśli tylko mam odpowiednie warunki by się z córką położyć i bezpiecznie ją zostawić. Warto jest nauczyć się karmić w tej pozycji jak najwcześniej, bo jest bardzo skuteczna i za dnia, i w nocy. Karmisz na boku, odczekujesz aż dziecko uśnie wystarczająco mocno, po czym robisz ninja obrót w tył i wuala! *Ważne! Zabezpiecz teren tak, aby dziecko nie spadło z łóżka lub połóż materac na podłodze. 4. Spowijanie To był niezawodny sposób z pierwszą córką, której odruch moro był naprawdę silny (druga nie lubi być zawijana). Wystarczyło po karmieniu ją zapiąć (mieliśmy taki otulacz z suwaczkiem by proces usprawnić) lub zawinąć i i nie było żadnych problemów by ją odłożyć. Więcej jak bezpiecznie stosować otulacz przeczytasz tutaj. 5. Włącz szum Szum to kolejny element, który przypomina dziecku świat znany mu sprzed narodzin i pomoże Ci zamaskować niechciane dźwięki przy odkładaniu dziecka. Może to być szum suszarki, ekstraktora, aplikacji na telefon czy specjalnie po to zaprojektowanego urządzenia, który można kupić (polecam taki ładowany na usb, żeby zaoszczędzić na kupowaniu baterii i oszczędzić to planecie). Szum puszczamy przez całą długość trwania drzemki lub całą noc. 6. Powolne ruchy Nie spiesz się. Odłóż dziecko bardzo powoli, po czym przytrzymaj jego ramię, ręce lub brzuszek aż całkowicie się uspokoi. Odrywaj dłoń również bardzo powoli. 7. Twoja koszulka, piżama czy bawełniany szlafrok, który ma Twój zapach Jeśli wyścielisz dziecku materacyk materiałem, który ma Twój zapach, może to dać mu złudzenie, że jesteś blisko. Dobrym pomysłem jest ponosić przy skórze dziecięce prześcieradło (np. owinąć je wokół brzucha) i ponosić przez jakiś czas tak by przesiąkło Twoim zapachem. 8. Podgrzewanie prześcieradeł Małe dzieci nie lubią zimnych powierzchni i jeśli odkładasz je z ciepłych objęć, kontrast jest na prawdę duży. Można spróbować podgrzać prześcieradło termoforem lub ciepłą butelką (koniecznie sprawdź czy prześcieradło nie jest zbyt ciepłe przed odłożeniem). 9. Trzymanie dziecka na pieluszce Możesz też nakarmić lub ululać dzidziusia na pieluszce tetrowej lub na bawełnianym kocyku i odłożyć go z tą pieluszką (żeby nie przeżył owego szoku zmiany temperatur). 10. Odłożenie „pupa pierwsza” Niektóre dzieci w momencie odkładania doświadczają uczucia spadania, można wiec spróbować odłożyć je tak, by pupa jako pierwsza dotknęła powierzchni. 11. Delikatne huśtanie Podtrzymujemy jedną dłonią główkę, a drugą pupę i delikatnie huśtamy dziecko aż zbliżymy się do materaca. Próbujemy poooowoli zabrać dłonie i jeszcze chwilę poklepujemy po brzuszku lub klatce piersiowej. 11. Poproś o pomoc Wychowywanie dzieci to nie jest zadanie dla jednej osoby. Poproś o wsparcie rodzinę lub przyjaciół i pamiętaj #nigdy nie odmawiaj ofiarowywanej pomocy. Jeśli mieszkasz z dala od bliskich, rozważ zatrudnienie kogoś chociaż na kilka godzin w tygodniu. A ponad wszystko, najlepiej jest się uzbroić się w cierpliwość. Niebawem Twoje dziecko będzie miało dłuższe okresy czuwania i aktywności, i mniej drzemek. Wtedy będzie Ci łatwiej je odłożyć, a drzemki staną się naturalnie dłuższe. Korzystaj z tego czasu, bo mija bezpowrotnie- sprzątanie, gotowanie i pranie niestety nie kończą się nigdy… Artykuły na moim blogu nie powinny być traktowane jako porada medyczna. Wszelkie wątpliwości dotyczące zdrowia dziecka i mamy powinny być konsultowane z lekarzem. Ta strona wykorzystuje pliki cookies by świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Kontynuując korzystanie z tej strony akceptujesz politykę prywatności. Zapewnia wystarczająco dużo miejsca, aby dziecko mogło poruszać bioderkami i nóżkami. Otulacz nie ma sznurków, które mogłyby się rozwiązać, ani zapięć na rzepy, które mogłyby zranić dziecko, ale zapina się go ukrytym, dwukierunkowym suwakiem. Aby zmienić pieluszkę, wystarczy rozpiąć zamek błyskawiczny. Kolor: białyOtulanie niemowlaka- to metoda uspokajania maluszka. Daje uczucie bezpieczeństwa, odwzorowuje warunki z brzucha mamy. Otulając, unikamy niekontrolowanych ruchów rączek i nóżek. Sprawiamy, że noworodek może spokojnie drzemać, nie wybudzając się. W pierwszych tygodniach życia, można stosować tą metodę również na noc. Do mnie najbardziej przemawia otulanie w ciągu dziennych drzemek. Dlaczego? Otóż jednym z wrodzonych odruchów noworodka (tak jak np. odruch ssania) jest tzw. odruch Moro. Polega on na energicznym wyprostowaniu kończyn górnych i dolnych, wygięciem pleców w łuk i odchyleniem główki do tyłu. Następnie maluch zaciska pięści i obejmuje klatkę piersiową. Odruch ten pojawia się w odpowiedzi na nagły, niespodziewany bodziec. Może być nim głośny dźwięk lub hałas, nagły ruch lub zmiana światła. Maluszek wówczas doświadcza pobudzenia, może pojawić się wybuch płaczu. Wszystko to doprowadza w efekcie do wybudzenia. Otulanie uniemożliwia niekontrolowany ruch kończyn. Zapewniając tym samym spokojny sen. Nie jesteśmy przecież w stanie zapewnić maleństwu idealnego spokoju przez cały dzień. Zwykłe czynności, mogą powodować pojawienie się odruchu Moro. Nie jest on zresztą niczym nadzwyczajnym. W końcu to naturalny, fizjologiczny odruch, który samoistnie mija około 3, 4 miesiąca życia. Będąc świadomym konsekwencji jego występowania, możemy zmniejszyć częstość rozbudzania dziecka. Co jeszcze daje otulanie noworodka? Zgodnie z opinią pediatrów- zmniejsza wydatnie objawy kolki. Skąd ten rezultat? Bliski kontakt z tkaniną, ciasnota i skrępowanie, przypominają maluchowi bezpieczny okres jaki spędził w brzuchu mamy. To środowisko, jest przecież jedynym jakie zna dziecko. Przyjście na świat to niemały szok, stanowiący ogromną zmianę. Stwarzając warunki zbliżone do “tamtego” środowiska, uspokajamy nasze maleństwo. Dajemy możliwość “aklimatyzacji”, poczucie ciepła i bezpieczeństwa. Otulanie to też zaleta dla młodych, niedoświadczonych rodziców, gdyż ułatwia podnoszenie noworodka. Dobrze wiemy, jak delikatne jest to małe ciałko i jak trudno je prawidłowo chwycić. Mama jak mama, szybko się nauczy. Większe obawy ma tata, który nagle dostaję do rąk swoje dziecię. Czym można otulać? Pieluszką flanelową, kocykiem klasycznym w kształcie kwadratu lub muślinowym. Możemy też użyć specjalnie stworzonego do tego celu otulacza. Taki “gotowiec” ma dużo zalet (szczególnie w przypadku świeżo upieczonych, niedoświadczonych rodziców): Jest zrobiony z delikatnego materiału, który ma bezpośredni kontakt ze skórą noworodka Oddychająca tkanina nie powoduje przegrzania noworodka, a jednocześnie zapewnia mu ciepło Łatwo i szybko możemy zawinąć maluszka, gdyż posiada specjalny kształt (nawet niewprawne jeszcze ręce młodych rodziców poradzą sobie z otuleniem noworodka) Niekorzystne jest niewłaściwe otulanie (zbyt mocne owijanie może nawet spowodować dysplazję bioderek). Gotowy otulacz jest tak skonstruowany, że zapewnimy swobodę ruchu bioder, co zapobiega wystąpieniu schorzenia. Nasz otulacz przyjechał do nas wraz z szumiącym misiem. Zresztą posiada też identyczną nazwę WHISBEAR. Wydaję się być tym idealnym dla naszego synka. Jest mięciutki, miły w dotyku, zewnętrzna warstwa to szary welurek. Wnętrze otulacza to oczywiście 100 % bawełna (materiały posiadają atest OEKO-TEX®) Dlaczego jest to aż tak ważne? Właśnie przygotowuję dla Was specjalny post w tym temacie, który pojawi się już w przyszłym tygodniu. Otulacz Whisbear ma specjalną konstrukcję, co zapewnia jego właściwe użycie. Odpowiedniej wielkości kieszeń na nóżki, ograniczy ich gwałtowny wyprost, a tym samym zapewni uczucie komfortu i swobody. Chodzi o to, aby maluch nie był zbyt „usztywniony”. Mógł swobodnie zginać nóżki i łatwo zmieniać pozycję tak, by wypracować dla siebie tę najbardziej komfortową. Bawełniane klapy służą do bezpośredniego kontaktu z ciałkiem maluszka. Następnie szczelnie okrywamy dziecko. Brzeg materiału musimy podłożyć pod pleckami. Jak owijać noworodka przy użyciu otulacza WHISHBEAR Otulony już maluszek Jak wszystkie produkty WHISBEAR, otulacz również jest perfekcyjnie zapakowany. Posiada ochronę w postaci kawałka weluru i wstążeczkę do zawiązania. Możemy przez to uniknąć zabrudzeń, czy kontaktu z przypadkowymi przedmiotami podczas transportu. Prezentuje się przy tym niezwykle uroczo 🙂 Zwinięty, zajmuje niezwykle mało miejsca. Do tego turkusowa wstążeczka, która nadaje elegancji i podkreśla jakość produktu. A jak u Was sprawdził się otulacz? Stosowałyście je wcześniej? Otulacz kupicie TUTAJ.
W przypadku śpiworków dziecko wkłada się do środka, a następnie zapina śpiworek zamkiem błyskawicznym. Jest przy tym sztywniejszy od otulaczy. Otulacze bardziej przypominają ciepły koc, który zapina się na dziecku rzepami. Są bardziej miękkie i elastyczne.
Otulacz bawełniany doskonale sprawdza się podczas snu niemowląt. Otulone dzieci czują się jak u mamy w brzuszku. Zwiększa to poczucie bezpieczeństwa, maluszk
Otulacz z drugiej ręki, NADAJĄCY SIĘ do użytku posiada takie cechy: – ma widoczne oryginalne struktury materiału. W przypadku tkaniny są to delikatne prążki, w przypadku dzianiny widać pętelki. – gumki, które powinny przylegać do pachwin dziecka są elastyczne. Materiał w miejscu gumek jest pofalowany, co oznacza, że cały
Otulacz zastępuje kurtkę, którą trzeba zdjąć dziecku w aucie! Taki kocyk powinien mieć otwory na 5-punktowe pasy bezpieczeństwa, by pasował do fotelika samochodowego. Szczególnie polecamy otulacze z tkaniny minky oraz kocyki z kapturem. Otulacz do fotelika samochodowego jest niezbędny zimą, bo dziecku trzeba koniecznie zdjąćOtulacz to zazwyczaj kwadratowa chusta, która służy do ciasnego spowijania dziecka. Wykonany jest z cieńszego materiału niż rożek, pozwala na otulenie dziecka, które daje mu poczucie bezpieczeństwa jak w brzuchu mamy, pomaga się odprężyć i wyciszyć. Należy pamiętać, że każde dziecko jest inne, nie każde będzie potrzebowało
Informacje o Sesja noworodkowa TULIK otulacz kocyk opaska FOTO - 10895837592 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2022-01-24 - cena 45,99 zł
Okazuje się, że nie trzeba być idealnym rodzicem (co to miałoby w ogóle znaczyć?!), aby dzieci czuły się kochane i wartościowe. Wystarczy po prostu być. Być blisko…. Oto ważne wskazówki, które mogą Wam w tym pomóc. Niech Was wspierają, idą w świat i go zmieniają. Kategoria: Blog empatia w rodzicielstwie, jak dbac o swoje Dziecko w otulacz czuje się bezpiecznie, tak jak w brzuszku mamy. Dzięki temu, że materiał dopasowuje się do ciałka, dziecko ma swobodę ruchów co jest bardzo ważne. Ten produkt jest polecany przez położne i ja, jako mama, również go z czystym sumieniem polecam oraz uważam że powinien się znajdować w każdej wyprawce. Zawijaj etykiety osi X, dodając twardy zwrot w komórkach etykiet. Możemy zawijać etykiety w komórkach etykiet, a wtedy etykiety na osi wykresu zawijają się automatycznie. Możesz wykonać następujące czynności: 1. Kliknij dwukrotnie komórkę etykiety i umieść kursor w miejscu, w którym chcesz przerwać etykietę. 2. kWMAS.